Geoblog.pl    AniaKuba    Podróże    Hobbiton i okolice    wreszcie kilka dni w jednym miejscu
Zwiń mapę
2010
25
wrz

wreszcie kilka dni w jednym miejscu

 
Norwegia
Norwegia, Trondheim
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3366 km
 
Zatrzymaliśmy się w Trondheim na tydzień. Jedni z nas mają tu gościnne wykłady, a drudzy poświęcają czas na szukanie Frettexów. Cóż to takiego Frettexy? Aby to wyjaśnić trzeba zacząć od banału - Norwegia jest upiornie droga! Boleśnie się o tym przekonaliśmy, gdy zapłaciliśmy za małe zakupy - chleb, 4 bułki, ogórek - ponad 40 zł! (85 koron norweskich). Ponieważ planujemy udać się za parę dni na północ Norwegii, zaczęliśmy się rozglądać za getrami, kalesonami, wełnianymi skarpetami, rękawiczkami itp... I wtedy okazało się, że odpowiedzią się Frettexy - sklepy z bardzo tanią odzieżą, przecenione końcówki serii, są też Frettexy z używanymi ubraniami, meblami, bibelotami.
Gdy widmo zamarznięcia na lodowcu zostało odegnane, zaczęliśmy zwiedzać Trondheim. To piękne i bardzo atrakcyjne miasto. Oczywiście prócz takich banałów, jak fiordy, wyspy, rzeki, lasy, góry kolorowe chatki - można też zobaczyć dużo ciekawych muzeów, galerii, kamienną, najdalej wysuniętą na północ gotycką katedrę z XII w i ogromny drewniany pałac, w którym do dziś zatrzymuje się rodzina królewska. Trondheim ma długa i ciekawą historię - było przez kilkaset lat stolicą Norwegii. Do dziś w katedrze odbywają się koronacje norweskich królów i królowych.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
pieklo
pieklo - 2010-09-27 23:23
Ostatnio byłem bardzo oszczędny w operowaniu słowami...jednak warto było czekać, aby ponad miesięczna cisza z mojej strony pozwoliła nadać znaczenie zachwytowi nad domkami z trawnikowymi dachami, a wyrażonemu owym komentarzem. Łódki, rowery, ptaki i foki, a i owszem, bardzo fajne, lecz domki wygrywają zdecydowanie jako ilustracja pobytu w Hobbitonie. Szkoda, że u nas zapewne ludzie zaczęli by na nich wyprowadzać psy i gówno popłynęło by rynnami. Pozdrawiam:)
 
 
AniaKuba
Ania Kuba
zwiedziła 5% świata (10 państw)
Zasoby: 77 wpisów77 98 komentarzy98 1229 zdjęć1229 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
27.07.2010 - 04.10.2010
 
 
30.08.2007 - 03.08.2008